Dzień 3 z Kilmarie do Peinchorran (29 km)
Obudziłem się rześki i wyspany. Tym razem mój śpiwór był adekwatny do warunków, nie to co w Norwegii czy w Niemczech, więc byłem bardziej niż gotów na do dalszej drogi. Chłopaki też byli w dobrej kondycji, więc zjedliśmy śniadanie, napiliśmy się kawy, posprzątaliśmy po sobie zgodnie z zasadą „leave nothing…